Wielkie nadzieje pękły jak bańka mydlana wraz z obejrzeniem finałowego odcinka. w ostatnich 2 minutach w 30 sekund wytłumaczyli o co chodziło i tyle, żadnego niespodziewanego twistu. nic. zawiedziony jestem :(
Trochę jak w pierwszym sezonie Detektywa ale tam zakończenie trwało jednak nieco dłużej i lepiej zrobione.