Jak widać osoby twego pokroju nie umieją odróznić tak dobrego aktora jak pan Fronczewski od pseudo ról Paris Hilton.
Zgadzam się z tobą Rowan. paris Hilton a Piotr Fronczewski! Cóż za gust moja droga! Pff.... Mówi się, ze de gustpibus non desputandum ale w tym wypadku jest różnica. To twoje zdanie ale trzeba umiec odróżnić wspaniałą grę aktorską. Jego głos, podobnie jak głos Alana Rickmana powala na kolana (cóż za zbieg okolicznosci,z e oboje urodzili się w 1946 roku ^^) Egh... A gra aktorska, no bomba! Miałam okazję oglądać Piotra na trzydniowym wypadzie do Warszawy. Byłam w teatrze na sztuce "KOlacja dla głupca". przez cały czas sikałam po nogach za każdym przekleństwem Fronczewskiego. teksty były tak fantastyczne, ze lepiej już nie można. POlecam! Wspaniała satyra i wpsaniały humor. W rolach głównych jakaś pani z Klanu (nie pamietam jaka) Piotr Fronczewski i wspaniały Krzysztof Tyniec. Gorąco polecam ten spektakl w teatrze Ateneum im. Stefana Jaracza.
"Rodzina zastępcza", o rany. A widziałeś go gdzieś indziej? Obejrzyj sobie "Ziemię obiecaną" (to taki film takiego pana co się nazywa Wajda - wiem, że możesz nie wiedziec o czym mówię). O rzadko której roli epizodycznej da się powiedzieć, że jest wybitna. Ta (tzn. Fronczewski jako Horn) jest.
Hehehe jak zobaczyłm blog tego gościa (założyciel tematu) to pomyślałem, że sobie jaja robi :P
A z Fronczeskim, ku*wa, to już przegina!
Idź i ruchaj swoją paris (w więzieniu)!
Można się ze mną zgadzać, bądź nie, ale ja tak naprawdę kunszt aktorski Pana Piotra Fronczewskiego doceniłem tak naprawdę dopiero w teatrze. Nie ulega wątpliwości, że aktor ten ma w swoim dorobku wiele naprawdę dobrych ról w przeróżnych filmach, serialach (by wymienić tutaj choćby Konsula, Lata dwudzieste... lata trzydzieste, Hallo Szpicbródka czyli ostatni występ króla kasiarzy no i chyba najbardziej znana młodszej części widowni postać Ambrożego Kleksa. Można by wymieniać jeszcze wiele, wiele więcej. Miałem niebywałą przyjemność oglądać Go na deskach warszawskiego Teatru Ateneum i tego, co stworzył w kreacjach teatralnych - nie da się nie docenić. Dla mnie Piotr Fronczewski był, jest i będzie w zdecydowanej czołówce na liście 'Ulubionych aktorów. W mojej pamięci wrył się tyloma rolami, że nie sposób Go nie docenić. Tak na koniec mała uwaga apropos tematu 'Rodziny Zastępczej': Serial ten oglądałem i oglądam [choć w starszej wersji był wiele lepszy] - myślę więc, że mam na jego temat jakieś zdanie. Choć całą resztę Twojej wypowiedzi uważam za skrajnie idiotyczną i pozbawioną jakiegokolwiek pojęcia o tym, o czym piszesz to tutaj akurat niestety się z Tobą zgadzam. Sądzę mianowicie (odnosząc się do wypowiedzi AL'a), że coś jest na rzeczy: Rodzina Zastępcza jest obecna [Rodzina Zastępcza Plus jest bowiem jej logiczną kontynuacją, choć już nie tak dobrą] w telewizji od 1999 roku, a więc 8 lat ! Po tym czasie to, jak sądzę wielu aktorów mogłoby się znudzić, nawet tak dobrych, jak Piotr Fronczewski. Ja również nie oglądam Go już [wyłącznie w tej roli, zaznaczam !] z taką przyjemnością, jak z początku, ale jestem jaknajdalszy od twierdzenia, że to BEZNADZIEJNY aktor ! Ktoś, kto tak twierdzi jest skończonym ignorantem !
Ja też go uwielbiam, ale ta opinia to jeszcze nic. Ktoś 3 lata temu przyczepił się do niego, że reklamował Biosteron.
Aktorem jest dobrym, ale gra w gównach. Jedna, dwie dobre role a reszta to syf. Poza tym przez te reklamy nie mogę już patrzeć na jego napiętą gębę.
ja tam chłopa cenię za super dubbing w "Iniemamocnych" ;p a z jego twórczością aktorską raczej za słabo jestem zapoznany zeby sie wypowiadac.
Ale ocenianie na podstawie roli w "Rodzinie zastepczej" jest niestosowne, tak samo jak Jarka Boberka. Wińcie scenarzyste i rezysera, a nie ich.
Pan Fronczewski jest moim ulubionym polskim aktorem. Może brzmieć to naiwnie,ale coś powoduje moją sympatię do niego. Nie tylko jego dorobek artystyczny,ale też coś,czego brakuje niektórym - klasa.
Nawet u Kuby Wojewódzkiego wypadł świetnie ^^
Sądzę,że Piotr Fronczewski jest fenomenalny, niestety nie miałam,JESZCZE, okazji zobaczyć go w teatrze, ale nie odmówię sobie tej przyjemności...
Podziwiam go za to,że w każdej roli jest świetny. A jego głos - BAJKA!!
niestety, ale jestem zmuszony powiedziec, ze ten pan jest jednak wart tyle, co nic. Zeby wystapic w teledysku "będę brał cię w aucie cie łehe" skokoła i łono trzeba naprawde zejsc na psy
A moze nie znasz sie na zartach? A swoja droga, dopisuje sie do grupy wielkich fanow (faek) tego aktora. Szkoda, ze go tak malo. A rola w Rodzinie zastepczej uwazam bardzo dobra. Pan Jacek taki wlasnie jes, troche trudny, ale uroczy:)))).