Jeden z ciekawszych polskich filmow tego roku. Opowieść inteligętnie opowiedziana, i pomimo że widać w tym filmie polski sposób opowiadania historii, jest on przełamany niesamowitą rolą Aliny Janowskiej którą pomimo że kiedyś poznałem, nigdy jej nie doceniałem pomimo wielu ról ktore zagrała.
W tym filmie pokazała wielkie ciepło i energiczność starszej osoby, a z moich obserwacji w cala taka nie jest. Jest raczej spokojna, stonowana, a tu pokazała wystrzałową babcie ktora gra w kasynie i używa niezawodnego systemu.
Pod wzgledem realizacji film wg. mnie jest zrobiony rewela. Jak na debiut reżyserski, całość trzyma sie idealnie kupy. Retrospekcje sprzed wojny, szczególnie w kasynie są dla mnie rewelacyjnie stworzone. Duch przedwojenny oddany w 100 procentach. :)
Polecam 9/10
Nie wiem co paliłeś przy oglądaniu tego filmu, ale biorę tonę w ciemno. "Energiczność starszej osoby" ? Ten film przytłacza dłużyznami i brakiem rozwojowej akcji. Jedynie końcówka - ostatnie 3 minuty są zaskoczeniem. Zgadza się - film trzyma "się kupy", ale również ma z nią wiele wspólnego. Nie polecam.
Misiek! Jak chcesz kina akcji to idź na "szwarcenegera", a nie na historię o babci, która ma 85 lat. Albo na "Cztery noce z Anną". To jest dopiero kino akcji :-)))
Jeden z najgorszych polskich filmów jakie widziałam. Ta opowieść nie jest inteligentnie, lecz schematycznie opowiedziana, niemal całkowicie do przewidzenia.I nawet Janowska tego nie ratuje bo ma fatalnie napisaną rolę.A historia jest prawie jak z "Titanica"...