Przeladowana wątkami opowieść , które w zamyśle miały tworzyć narrację szkatułkowa i ostatecznie nie udało się poprowadzić tej historii w sposób umiejętny. Scenariusz pod kątem budowania napięcia, dialogów , konstrukcji postaci leży, wiele scen kończy się bezsensownym zaciemnieniem, montaż jest bez rewelacji. Aktorstwo w porządku, prawie wszyscy spisali się dobrze.
Dla mnie to jest problem wielu polskich produkcji, zupełnie jakby scenarzystom (choc odnioslam wrazenie ze ten film scenariusza nie mial) nikt nie powiedział ze jednowatkowa historia z chronologiczna narracja tez moze byc dobra. Wielowatkowa z kolei i retrospekcje bardzo obnazaja slabosci scenariusza, w to sie trzeba umiec bawic - polecam np film "Trumna w górach".